Mławscy policjanci eskortowali samochód z poparzonym 13-miesięcznym dzieckiem, liczyła się każda chwila
Tuż przed południem, kierujący audi, wystraszony mężczyzna, zatrzymał się przy patrolu ruchu drogowego, pełniącego służbę na trasie S7 w rejonie Kuklina. W samochodzie przewoził pasażerkę, trzymającą maleńkie dziecko. Szybko wytłumaczył, że wiezie synka do szpitala. Dziecko było przytomne, miało poparzoną wrzątkiem twarz i klatkę piersiową. Rodzice rannego dziecka nie chcieli czekać na przyjazd karetki, próbowali działać jak najszybciej. Policjanci podjęli natychmiastową decyzję. Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych eskortowali samochód z dzieckiem do szpitala w Mławie. 13-miesięczne dziecko otrzymało natychmiastową pomoc medyczną.
Gdy emocje opadły, ojciec wyszedł z oddziału ratunkowego do policjantów i podziękował za udzieloną pomoc i bezpieczny, szybki przejazd do szpitala. Wyjaśnił także, jak doszło do wypadku dziecka, które podczas chwilowej nieuwagi rodziców sięgnęło po niezakręcony termos. Wystarczyła chwila, by dziecko przewróciło termos i oblało się wrzątkiem.
Sytuacje, dotyczące zagrożenia życia i zdrowia dziecka, należą do najtrudniejszych. W takich momentach liczy się każda chwila, a hasło #PomogamyiChronimy nabiera szczególnego znaczenia.
Policja apeluje do rodziców o zachowanie szczególnej uwagi i ostrożności podczas opieki nad małymi dziećmi. Jedna chwila nieuwagi może doprowadzić do nieodwracalnej w sutkach tragedii.
asp. szt. Anna Pawłowska